Wojewoda Warmińsko-Mazurski uchylił uchwałę radnych Pisza w sprawie sprzedaży działki dzierżawionej dotychczas przez Mazurską Służbę Ratowniczą, z powodu uchybień formalnych. „Mam nadzieję, że to skłoni samorząd do ponownej refleksji” – informuje poseł z Pisza Jerzy Małecki.
Przypomnijmy, że 5 października 2021 r. Rada Miejska w Piszu podjęła uchwałę o sprzedaży działki dzierżawionej dotychczas przez Mazurską Służbę Ratowniczą.
W konsekwencji największe jezioro w Polsce – Śniardwy zostanie w znacznym stopniu pozbawione zabezpieczenia ratowniczego. Mazurska Służba Ratownicza od ponad 40 lat zapewnia bezpieczeństwo w tej części jeziora, która położona jest w znacznej odległości od posterunków innych służb ratunkowych. Co równie istotne Mazurska Służba Ratownicza swoim zasięgiem i możliwościami gwarantuje pomoc nie tylko najszybszą, ale też obejmującą największy obszar jeziora, którego 2/3 leżą na terenie gminy Pisz.
Idea ta przyświecała darczyńcy, który przed laty przekazał działkę na rzecz Miasta i Gminy Pisz. "(...) z przeznaczeniem na cele związane z prowadzeniem stacji ratownictwa wodnego i urządzeń sportowo rekreacyjnych dla potrzeb mieszkańców Gminy.” Tak w akcie notarialnym, na który powołują się przedstawiciele Mazurskiej Służby Ratowniczej, określono sposób wykorzystania tego terenu. Co interesujące, w dokumencie tym wskazano również, że w przypadku sprzedaży działki na inne cele, kwota ze sprzedaży ma być zwrócona darczyńcy.
- Czy zatem pieniądze ze sprzedaży tej działki nie trafią do gminy Pisz? Jaki jest, wobec tego, sens tej sprzedaży? Te pytania należy postawić Burmistrzowi Pisza Panu Andrzejowi Szymborskiemu, z którego inspiracji uchwała została stworzona i o której przyjęcie niestety skutecznie zabiegał. Nie pomogły apele przedstawicieli Mazurskiej Służby Ratowniczej ani części radnych. Argumenty trafiły w próżnię – pisze poseł Jerzy Małecki. - Likwidacja Mazurskiej Służby Ratowniczej, bo zapewne to w praktyce oznaczać będzie sprzedaż przedmiotowej działki, w gminie, która chce rozwijać się w oparciu o turystykę, może budzić zdziwienie. Trudno reklamować się ograniczonym bezpieczeństwem. Kto, wie może to część strategii, w którą przecież idealnie wpisują się likwidacja straży miejskiej, nasze często nieoświetlone ulice, nieodśnieżone chodniki i nieopróżnione śmietniki.
Jakiś czas temu zadaliśmy samorządowi miasta Pisz kilka pytań dotyczących zamiaru sprzedaży działki, na której działa Mazurska Służba Ratownicza. Niestety do tej pory nie otrzymaliśmy żadnej odpowiedzi w tej sprawie.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.