Wojewoda warmińsko-mazurski ponownie uchylił uchwałę Rady Miasta Pisz w sprawie sprzedaży działki, którą dzierżawi Mazurska Służb Ratownicza. Do sporu może włączyć się również Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolniczego, który ma możliwość utrudnić samorządowcom z Pisza dalsze działania w tej sprawie.
Sporna działka to 44 ary zlokalizowane w bezpośrednim sąsiedztwie jeziora Śniardwy. Gmina Pisz w lutym 1995 roku otrzymała grunt w darowiźnie od ówczesnej Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa, obecnie KOWR.
Teren od wielu lat dzierżawi Mazurska Służba Ratownicza. Dzierżawa w ubiegłym roku nie została przedłużona, ponieważ samorząd Pisza chce sprzedać działkę. Decyzję gmina potwierdziła w dwóch uchwałach. Obie, rozstrzygnięciem nadzorczym wojewody, zostały uznane za nieważne.
W przypadku drugiej uchwały piskiej rady, wojewoda nie tylko dopatrzył się rażącego naruszenia prawa. Powodem stwierdzenia jej nieważności była także wątpliwość, co do słuszności decyzji radnych.
W efekcie gmina Pisz zaskarżyła działania wojewody do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.
Jak informuje TVP Olsztyn, głos w tej sprawie zabrał także Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, który po ocenie prawnej zapisów aktu notarialnego może zażądać zwrotu wartości działki przekazanej gminie jako darowizna.
Według Ośrodka, samorząd Pisza działkę sprzedać może, jednak umowa darowizny jest wiążąca. Dlatego, jeżeli gmina zbędzie działkę lub zmieni jej przeznaczenie, pieniądze ze sprzedaży spornego gruntu powinny trafić nie do miejskiej kasy, a do Skarbu Państwa.
Pewne jest, że gmina do czasu decyzji Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego nieruchomości nie może wystawić na sprzedaż.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!